piątek, 16 stycznia 2015

Już 24 stycznia mamy przyjemność zaprosić Was na weekend z tatarem, dlatego specjalnie z tej okazji kilka słów o tym daniu. 



Legenda głosi, że tatar pochodzi od Tatarów, którzy przygotowywali go z koniny. Najprawdopodobniej jednak jest to jedynie mit. Jak wskazuje nazwa – befsztyk tatarski – powinien zrobiony być z wołowiny. Istnieją dwie teorie co do nazwy dania. Spożywanie mięsa na surowo mogło kojarzyć się z tatarskimi wojownikami, którzy znani byli ze swojego okrucieństwa i prymitywizmu. Druga teoria związana jest z francuską formą tatara, który podawany był kiedyś z sosem tatarskim. 

Tak więc do końca nie wiadomo, kto wymyślił tatara, a mimo to danie to znane jest na całym świecie choć pod różnymi postaciami. Różni się zazwyczaj sposobem przyprawienia i serwowanymi dodatkami. Do wykonania klasycznej, polskiej wersji tatara potrzebna jest świeża polędwica wołowa. 
Prawdziwy tatar nie jest nigdy wykonany z mięsa mielonego, lecz siekanego ostrym nożem. Do przygotowanego mięsa dodajemy nieco soli i pieprzu, tak aby nie zabić naturalnego smaku mięsa. Za pomocą foremki lub ręcznie formujemy porcję, po czym na wierzchu tworzymy wgłębienie na żółtko jajka. Zaleca się sparzenie jajka wrzątkiem przed podaniem. Czas na dodatki. Najczęściej jest to posiekana cebula, ogórki kiszone lub konserwowe, grzybki marynowane, oliwa i musztarda. Zazwyczaj dodatki podaje się osobno obok mięsa, tak aby każdy mógł sobie je indywidualnie dobrać. Spotkać się można również z innymi dodatkami np. z kaparami, anchois, lubczykiem, sosem Worchestershire itp. Osoby, które nie gustują w surowym mięsie mogą skusić się na coraz bardziej popularnego tatara z łososia.

0 komentarze:

Prześlij komentarz